Monster High Wiki
Advertisement
Stub-icon.png Ta strona to zalążek artykułu. Jeśli możesz, rozbuduj go.

7 lutego[]

W pracowni mamy wisi takie duże zdjęcie oprawione w ramki. To reprodukcja jednej ze słynnych fotografii pewnego jeszcze słynniejszego wilkołackiego artysty. Nie tylko portretował wilkołaki, ale sam był jednym z nich. Postać ze zdjęcia jest w takie śmieszne paski, w jednym ręku trzyma pędzel, w drugim malutką parasolkę. Zachowuje się jakby szła po linie ale tak naprawdę kroczy po linii narysowanej na ziemi. Zdjęcie podpisane jest "kim będziesz jak dorośniesz?". Plakat wisi tam odkąd pamiętam. Kiedyś zapytałam mamę dlaczego go nie zastąpi czymś nowym, wtedy trochę spoważniała. Powiedziała mi, że życie bywa bardzo poważne więc gdy spojrzy na taką fotografię, od razu przypomina sobie że czasem warto się powygłupiać. Może mama ma rację ale zawsze, kiedy patrze na ten plakat, to moja odpowiedź na umieszczone na nim pytanie brzmi "normalna". Chciałabym wyrosnąć na normalnego wampira, normalnego wilkołaka czy normalnego zombie. Zrobiło mi się smutno i zadzwoniłam do Neightana, z którym rozmawiałam na ten temat milion razy. On wszystko obraca w żart . Opowiada mi jaka z niego niezdara lub bawi się ze mną w wymyśloną przez siebie grę "znajdź potwora". Muszę sobie wyobrazić jakiegoś "normalnego potwora" a potem Neightan opowiada mi o wszystkim co w tym potworze nie jest normalne. Nawet jeśli wiem, że połowę tych "faktów" zmyśla sam i że nie zawsze trzymają się kupy, to od razu weseleję i postrzegam wszystko w innym świetle.

To pomaga zrozumieć że tak naprawdę kiedy dorosnę, chce pozostać normalną straszyciółką która po raz milionowy odbierze telefon od najlepszego kumpla.

15 lutego[]

W najwyższej szufladzie komody trzymam sweter, którego jeszcze nigdy nie włożyłam. Ma nawet metki. Nie wyjmuję go z szuflady, bo wiem że kiedy go włożę od razu wygryzę w nim dziurę. Oczywiście nie specjalnie. Jednak wystarczy że się zdenerwuję i wtedy..bam! ..i już po swetrze. Trzymam go więc na jakąś specjalną okazję naturalnie będę musiała pilnować, żeby nie wygryźć w nim dziury z radości, kiedy już będę się szykować na tę okazję!

Ech..kogo ja próbuję nabrać? Taka okazja pewnie nigdy nie nadejdzie..a może już teraz powinnam nadgryźć ten sweter?

Advertisement